Powrót do: Klamki

Historia pewnej klamki


Za każdym razem kiedy wchodzę w nocy po cichutku do pokoju mojego synka, obiecuję sobie, że rano wsiądę do samochodu, pojadę prosto do sklepu i kupie nową klamkę. Obecna jest w naszym mieszkaniu odkąd się do niego wprowadziliśmy, czyli od roku.

Skrzypiąca klamka w drzwiach

Od samego początku doprowadzała mnie do szału. Ale po kolei. Klamka w drzwiach do pokoju naszego synka jest okrągła i trochę opornie działa. Codziennie przed snem, już po kąpieli, smarowaniu się wszystkimi moimi nawilżającymi specyfikami (oliwkami, balsamami i kremami do rąk), zaglądam jeszcze do pokoju Matiego. Nie jest to jednak takie proste. Żeby tam wejść, musze pokonać te nieszczęsne drzwi, czyli otworzyć klamkę.

Kiedy wymienić klamki w drzwiach

Powyżej macie fachowe porady specjalisty z Domino.pl, a więc ze znanej polskiej firmy. A tutaj znajdziecie więcej tego typu porad oraz ofertę dokładniejszą: www.domino.pl/klamki. To tak słowem wtrącenia.Wydaje się banalne, prawda? Nic bardziej mylnego.

Zapewne mężczyźni nie pojmą o co może mi chodzić, ale chyba każda kobieta zgodzi się ze mną, że nie ma nic gorszego niż próby przekręcenia okrągłej i opornej klamki rękoma świeżo nasmarowanymi kremem. Oczywiście istotne jest, by do tego wszystkiego otworzyć te nieszczęsne drzwi jak najciszej, ponieważ za nimi słodko śpi mały brzdąc. Ale za każdym razem jest to samo.

Bezgłośna klamka do drzwi

Kilka dość głośnych i zarazem nieudanych prób przekręcenia tej okropnej klamki, a za drzwiami już słyszę, że mój aniołek się wybudza i zaczyna się denerwować dobiegającymi go hałasami. W końcu udaje mi się sforsować drzwi, wchodzę do pokoju, na nowo usypiam dziecko, a w środku aż się cała gotuję z nerwów i po raz tysięczny obiecuję sobie, że następnego dnia zmienię klamkę.

Niestety następnego dnia w ferworze walki kompletnie zapominam o tym, co przeżywałam wieczorem. Przypomina mi się to dopiero w chwili, kiedy znowu stoję pod drzwiami do pokoju mojego synka, moje ręce są całe tłuste od kremu, a ja z nienawiścią patrzę na tę nieszczęsną klamkę… Dziś wzięłam się na sposób i po prostu nie kremowałam rąk przed pójściem do pokoju synka. Klamka przekręciła się co prawda już przy drugiej próbie, ale i tak znów postanowiłam, że jutro kupuję nową, tradycyjną klamkę- pewnie we wspomnianym wcześniej Domino.




KOMENTARZE:

Brak komentarzy

Design downloaded from Zeroweb.org: Free website templates, layouts, and tools.